Witajcie! Dziś opowiemy Wam o bardzo ciekawym shinrin-yoku, które prowadziliśmy jakiś już czas temu.
Dzień był to wyjątkowy- wrześniowa równonoc. Schyłek lata, przełamanie, moment przejścia do jesieni. Spotkaliśmy się z Kasią, uczestniczką indywidualnej leśnej kąpieli, w jej ukochanej Puszczy Kampinoskiej. Sesję shinrin-yoku zaczęliśmy jak zawsze od krótkiego wstępu i wyjaśnienia, czym będziemy się zajmować przez najbliższe kilka godzin. Jak się wkrótce okazało, nasza uczestniczka to osoba doskonale rozeznana w tematyce leśnych kąpieli- żywo interesuje się tym tematem i posiada zbiór książek poświęconych temu zagadnieniu. Wczorajsza sesja miała być jednak pierwszą w jej życiu- w końcu praktyka mogła zostać skonfrontowana z teorią!
Przygotowaliśmy dla Kasi kilka “zaproszeń”, czyli aktywności pomagających wzmocnić doświadczenie natury. I choć dało się już poczuć pierwszy jesienny chłód, my z każdą minutą coraz głębiej eksplorowaliśmy leśną przestrzeń, co jakiś czas rozgrzewając się ciepłym naparem z ziół. Po każdym “zaproszeniu” żywo dzieliliśmy się naszymi doświadczeniami. Las po raz kolejny okazał się inspirującym i wspierającym miejscem do snucia rozważań. Nie tylko tych dotyczących przyrody. Kasiu, jeśli to czytasz, bardzo dziękujemy Ci za zaufanie i ten wyjątkowy czas spędzony razem!
Aśka i Przemek