Firmowa kąpiel leśna, czyli potrójne shinrin-yoku

Dziś napiszemy kilka słów o bardzo ciekawym wydarzeniu, w którym braliśmy udział tydzień temu. Razem z dwoma zaprzyjaźnionymi przewodniczkami poprowadziliśmy kąpiel leśną dla grupy dwudziestu kilku osób. Ale po kolei, pomalutku…

Kilkanaście dni temu odezwała się do nas nasza znajoma, świeżo upieczona przewodniczka, Maria Rothert- Proniewicz (koniecznie zobaczcie jej profil przytul_las_). Zaproponowała nam pomoc przy organizacji shinrin-yoku dla pracowników pewnej dużej firmy farmaceutycznej. Szybko doszliśmy do kilku wniosków: uczestników może być sporo, więc musimy podzielić się na przynajmniej trzy grupy oraz wytyczyć trzy niekolidujące ze sobą szlaki. Ponadto, spacer musi mieć nieco bardziej dynamiczny charakter, prognoza przewiduje tego dnia lekki mróz. Po krótkiej burzy mózgów wybraliśmy miejsce, Polanę Opaleń. Do naszego teamu dołączyła również Marta Ostrowska z Leśnych Spacerów Rozwojowych. Byliśmy gotowi!

Na szczęście tym razem prognozy nie sprawdziły się w stu procentach. Choć było chłodno, pogoda pozwoliła nam zwolnić, wejść w stan kontemplacji i po prostu cieszyć się lasem. Rozpierzchliśmy się, każdy ze swoją grupą w swoim kierunku, by po dwóch godzinach wrócić na ustalone miejsce zbiórki. Dla wszystkich uczestników było to pierwsze spotkanie z shinrin-yoku.

Muszę przyznać, że czułem niesamowitą radość prowadząc swoją grupę. Przecież zazwyczaj o tej porze, w tzw. “dniu roboczym” większość z nas siedzi w czterech ścianach, najczęściej przy komputerze. A tamtego dnia przez dwie godziny łączyliśmy się z naturą i odkrywaliśmy pusty o tej porze las. Bardzo dziękuję mojej grupie, jak i wszystkim uczestnikom za to doświadczenie! No i oczywiście wielkie podziękowania dla Marii i Marty, dzięki którym to potrójne shinrin-yoku doszło do skutku!

Przemek

#moclasu

Leave a Reply